Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) ma poważne wątpliwości co do zgodności z Konstytucją przepisów o tzw. uchwałach krajobrazowych (reklamowych) i kieruje je do Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli TK stwierdzi ich niezgodność z Konstytucją, to gminy które uchwaliły tzw. uchwały krajobrazowe i dzięki nim pozbyły się legalnych reklam, mogą mieć poważne problemy.
NSA w precedensowym orzeczeniu skierował do Trybunału Konstytucyjnego pytanie prawne o zgodność z Konstytucją art. 37a ust. 9 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Przepis ten nakazuje, aby po upływie tzw. okresu dostosowawczego usuwać zbudowane w gminie nośniki reklamowe, jeśli tzw. gminna uchwała krajobrazowa w tym miejscu ich zakazuje. Rozebrać trzeba nawet nośniki zbudowane legalnie (w oparciu o pozwolenie na budowę czy zgłoszenie), bo inaczej właścicielom działek i tych nośników grożą wysokie kary.
W maju 2019 r. NSA rozpatrywał skargę kasacyjną Cityboard Media na uchwałę krajobrazową z Opola. Skład sędziowski złożony z największych autorytetów w dziedzinie prawa budowlanego i zagospodarowania przestrzennego doszedł do wniosku, że przepis ten może naruszać Konstytucję, bo nie zapewnia żadnej ochrony prawnej ani odszkodowania tym podmiotom, które na reklamy miały wszystkie wymagane prawem zgody. Zdaniem składu orzekającego przepis ten może naruszać zasadę zaufania obywatela do państwa, ochronę praw słusznie nabytych, prawo własności i wolność prowadzenia działalności gospodarczej, a także tzw. zasadę proporcjonalności. Jeśli Trybunał podzieli zdanie NSA, to przepis utraci moc prawną. Jeśli tak się stanie, to gminy z uchwałami krajobrazowymi, gdzie dojdzie do rozbiórek legalnych reklam będą narażone na wypłatę odszkodowań firmom reklamowym i właścicielom działek. W przypadku dużych miast, takich jak np. Gdańsk mogą to być poważne kwoty. Na dziś uchwały krajobrazowe ma kilka mniejszych miast, a z metropolii Gdańsk. W dniu 06.06.2019 r. mija okres dostosowania reklam w Sopocie, a z końcem czerwca w Opolu. Uchwałę krajobrazową z Łodzi uchylił Wojewódzki Sąd Administracyjny, ale miasto walczy o jej utrzymanie przed NSA. Prace nad podobnymi uchwałami trwają miedzy innymi w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Szczecinie.